
Andøya – ukryty skarb północnej Norwegii
Wyspy Lofoty od lat przyciągają rzesze turystów z całego świata. Ich dramatyczne krajobrazy, kolorowe rybackie wioski i dzikie plaże sprawiły, że stały się ikoną północnej Norwegii. Ale tuż za ich „rogiem” znajduje się coś równie wyjątkowego – archipelag Vesterålen, a w nim nasz cel podróży – wyspa Andøya. To miejsce, które od dawna było na naszej liście marzeń. Wiedzieliśmy, że będąc tak blisko, nie możemy pominąć tej magicznej wyspy.
Dotarcie tu nie jest łatwe – ponad 1760 kilometrów przez Szwecję, drogą znacznie szybszą niż przez Norwegię, ale i tak wymagającą 24 godzin nieprzerwanej podróży. Jednak gdy w końcu zobaczyliśmy charakterystyczne, surowe wybrzeże Andøyi, wiedzieliśmy, że było warto. Marzenie stało się rzeczywistością.




Spokojniejsza siostra Lofotów
Andøya często nazywana jest „cichą siostrą Lofotów”. I rzeczywiście — mimo że leży zaledwie kilka godzin drogi od słynnego archipelagu, wciąż pozostaje mniej znana, spokojniejsza i bardziej autentyczna. To idealne miejsce dla tych, którzy szukają w Norwegii kontaktu z naturą bez tłumów.
Wyspa zachwyca swoją różnorodnością. Szerokie, piaszczyste plaże, dzikie, skaliste wybrzeża i rozległe torfowiskatworzą krajobraz zupełnie inny niż ten znany z Lofotów. To właśnie tu można naprawdę poczuć potęgę północnego oceanu i przestrzeń, która daje oddech.
Norweski Szlak Widokowy Andøya
Jedną z największych atrakcji wyspy jest Norweski Szlak Widokowy Andøya (Andøya National Tourist Route) – jedna z 18 oficjalnych tras widokowych Norwegii. Liczy prawie 60 kilometrów, a każdy kilometr zachwyca czymś nowym: surowymi klifami, zielonymi wzgórzami, białymi plażami i widokami, które trudno zapomnieć.
Szlak widokowy Andøya to nie tylko malownicza droga — to prawdziwa podróż przez dziką, surową naturę północnej Norwegii. Trasa ta jest częścią jednego z osiemnastu oficjalnych Norweskich Szlaków Widokowych (National Tourist Routes) i prowadzi przez najbardziej malownicze fragmenty wyspy. W zależności od pory roku można tu zobaczyć foki wylegujące się na skałach, orły szybujące nad klifami oraz wieloryby przepływające w głębokich wodach u wybrzeża. Późnym latem krajobraz nabiera dodatkowych barw – na wrzosowiskach dojrzewają złociste maliny moroszki, które są prawdziwym rarytasem północy.
Trasa biegnie wzdłuż zachodniego wybrzeża wyspy – od miejscowości Andenes na północy, po Bjørnskinn na południu. Wzdłuż drogi znajdują się liczne punkty widokowe, zatoczki i małe wioski rybackie, w których czas płynie jakby wolniej. Każdy przystanek to okazja do zdjęcia, chwili ciszy i zachwytu nad potęgą natury.
Jak w większości miejsc w północnej Norwegii, dotarcie tam to połowa przyjemności. Droga prowadzi przez zapierające dech w piersiach pejzaże — od fiordów i jezior po bezkresne plaże i surowe góry.
Andøya – raj dla miłośników natury i fotografii
Choć Andøya nie ma tak dramatycznych gór jak Lofoty, ma w sobie coś wyjątkowego. To raj dla fotografów – gra świateł nad oceanem, pastelowe kolory nieba o północy, mgliste poranki i bezkresne przestrzenie tworzą scenerię, którą trudno opisać słowami.
To również doskonałe miejsce do obserwacji wielorybów, które regularnie pojawiają się w wodach wokół Andenes. Dla tych, którzy kochają naturę, spokój i niespieszne odkrywanie świata, Andøya będzie miejscem absolutnie magicznym.



Bukkekjerka – święte miejsce, które łączy naturę, historię i nowoczesność
Jadąc malowniczym szlakiem widokowym Andøya, pomiędzy miejscowościami Nordmela a Nøss, nie sposób przeoczyć jednego z najbardziej niezwykłych miejsc na wyspie – Bukkekjerka. To miejsce, gdzie dzika natura północnej Norwegii spotyka się z historią i duchowością, tworząc wyjątkowy punkt, który zachwyca zarówno swoją symboliką, jak i architekturą.
Od wieków Bukkekjerka była świętym miejscem Saamów, pierwotnych mieszkańców tych terenów. W czasach przedchrześcijańskich składano tu ofiary duchom natury, prosząc o pomyślność i ochronę. Choć te dawne rytuały dawno odeszły w przeszłość, duch miejsca pozostał żywy — od ponad pół wieku odbywają się tu nabożeństwa pod gołym niebem, przyciągające zarówno lokalnych mieszkańców, jak i turystów poszukujących ciszy i kontemplacji.
Spotkanie nowoczesności z naturą
W 2018 roku teren Bukkekjerka został wzbogacony o nowoczesny punkt widokowy i miejsce wypoczynku, zaprojektowane przez pracownię Morfeus Arkitekter.
To prawdziwe architektoniczne dzieło sztuki – betonowa, składana konstrukcja idealnie wtapia się w surowy, nadmorski krajobraz. Co ciekawe, znajdują się tu toalety z lustrami weneckimi, które nie tylko zapewniają prywatność, ale także odbiją panoramę oceanu, tworząc niesamowity efekt wizualny.
To miejsce zostało zaprojektowane z myślą o pełnym doświadczeniu natury – można tu zatrzymać się na odpoczynek, zapalić ognisko nad brzegiem morza, zorganizować piknik z widokiem na otwarty ocean lub po prostu przysiąść na chwilę i wsłuchać się w szum fal uderzających o skały.



Bleik – biała perła północy i królestwo maskonurów
Jeśli mielibyśmy wskazać jedno miejsce na Andøya, które najbardziej nas zachwyciło, byłoby to z pewnością Bleik – niewielka, malownicza wioska rybacka położona na północno-zachodnim wybrzeżu wyspy.
Zamieszkiwana przez zaledwie kilkaset osób, wita przyjezdnych spokojem, szumem fal i niesamowitym krajobrazem, który wydaje się być wyjęty prosto z nordyckiej baśni.
Plaża Bleikstranda – najdłuższa i najpiękniejsza w północnej Norwegii
Nazwa Bleik w języku norweskim oznacza „blady” – i trudno o bardziej trafne określenie. Tutejsza plaża Bleikstranda, o niemal białym jak śnieg piasku, należy do najdłuższych plaż w Norwegii i z pewnością do najbardziej malowniczych.
Spacer po tej szerokiej, dzikiej plaży to czysta przyjemność – szczególnie przy zachodzie słońca, gdy niebo mieni się pastelowymi kolorami, a ocean przybiera głęboki odcień granatu.
Latem można tu rozbić namiot, kąpać się w zimnych, ale krystalicznie czystych wodach Morza Norweskiego, albo po prostu usiąść na piasku i obserwować bezkres horyzontu.
Królestwo ptaków – wyspa Bleiksøya
Tuż u wybrzeży Bleik, wznosi się majestatyczna, piramidalna wyspa Bleiksøya – prawdziwy raj dla miłośników przyrody i fotografii.
To rezerwat przyrody i jedno z najważniejszych miejsc lęgowych ptaków morskich w północnej Norwegii.
Bleiksøya słynie przede wszystkim z ogromnej kolonii maskonurów atlantyckich, których niegdyś gniazdowało tu ponad 75 000 par. Choć w ostatnich latach ich liczba spadła z powodu zmian klimatu i coraz częstszych sztormów, wyspa wciąż tętni ptasim życiem.
Poza maskonurami można tu zobaczyć także mewy trójpalczaste, kormorany, rybitwy czy majestatyczne orły morskie, które często krążą nad wodą w poszukiwaniu ryb.
Z Bleik organizowane są rejsy łodzią wokół wyspy, podczas których można z bliska obserwować ptaki oraz – przy odrobinie szczęścia – dostrzec foki lub wieloryby.
Lądowanie na wyspie jest zabronione w okresie lęgowym, co pozwala zachować naturalną równowagę tego wyjątkowego ekosystemu.




Høyvika Beach – ukryty raj północnej Norwegii
Są miejsca, które zapierają dech w piersiach od pierwszego spojrzenia – takie, które trudno opisać słowami, bo wydają się bardziej snem niż rzeczywistością.
Høyvika Beach na wyspie Andøya bez wątpienia należy właśnie do takich miejsc.
Położona między Bleik a Stave, ta dzika, trudno dostępna plaża jest jednym z najbardziej spektakularnych zakątków północnej Norwegii. To miejsce, gdzie surowe klify spotykają się z turkusową wodą oceanu, a miękki, jasny piasek kontrastuje z ciemnymi skałami i zielonymi zboczami gór.
Ukryty skarb Andøya
Høyvika nie jest miejscem, do którego przypadkowo się trafia – to plaża dla tych, którzy szukają ciszy, przestrzeni i kontaktu z naturą w najczystszej formie.
Aby się tu dostać, trzeba pokonać krótki, ale malowniczy szlak pieszy z okolic Stave lub Bleik. Trasa prowadzi przez wrzosowiska i niewielkie wzgórza, a im bliżej oceanu, tym bardziej czuć słony zapach morza i szum fal odbijających się o skały.
Gdy po kilkudziesięciu minutach marszu pojawia się widok na zatokę – nie sposób nie zatrzymać się z zachwytu. My zachwycaliśmy się widokiem tej plaży z góry Måtiden.
Plaża otoczona jest z trzech stron stromymi klifami, a z czwartej – otwiera się na bezkres Morza Norweskiego. To właśnie ten naturalny amfiteatr tworzy wyjątkową atmosferę tego miejsca – surową, ale i magicznie spokojną.

Måtind – szczyt, który skradł nasze serca
Jednym z najbardziej znanych i polecanych szlaków na Andøya jest trasa prowadząca na Måtind (408 m n.p.m.) – punkt widokowy, który zachwyca panoramą rozciągającą się na bezkres Morza Norweskiego.
To właśnie Måtind był naszym celem podczas pobytu na wyspie i marzyliśmy, by tam dotrzeć.
Szlak rozpoczyna się niedaleko miejscowości Stave i prowadzi łagodnym wzniesieniem, stopniowo odkrywając coraz piękniejsze widoki. Im wyżej się wspinasz, tym bardziej czujesz, jak otwiera się przed Tobą cały krajobraz wyspy – od wrzosowisk i klifów po turkusowe zatoczki i złote plaże Bleik i Høyvika.
Choć podejście nie jest trudne technicznie, wiatr potrafi być tutaj bezlitosny, a pogoda zmienia się dosłownie w kilka minut – jak to w północnej Norwegii. Ale kiedy staniesz na szczycie i spojrzysz na Høyvika Beach z góry, masz wrażenie, że patrzysz na jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie.
To był moment, w którym zamilkliśmy – z wdzięczności, z zachwytu i z poczucia, że spełniło się jedno z naszych podróżniczych marzeń.
Måtind nie jest najwyższą górą, na jaką się wspinaliśmy, ale bez wątpienia jedną z najbardziej magicznych. 🌿💨

Andenes – najbardziej wysunięte na północ miasteczko Vesterålen
Na końcu naszej wyprawy docieramy do Andenes, malowniczego miasteczka położonego na najbardziej wysuniętym na północ krańcu wyspy Andøya. Mimo odległego położenia, miasto tętni życiem – znajdziesz tu kilka sklepów, przytulnych kawiarni i piękną, ciemnoczerwoną latarnię morską, która jest jednym z symboli Andenes.
Andenes posiada własne lotnisko, Andøya Airport, co ułatwia dotarcie na wyspę. Obecnie połączenia lotnicze z Oslo wymagają przesiadki w Harstad-Narvik (Evenes), Bodø lub Tromsø, ale wkrótce Norwegian planuje uruchomić codzienne loty.
Miasto słynie z wycieczek z obserwacją wielorybów i ptaków morskich – zarezerwowanie ich z wyprzedzeniem to must-have, by nie przegapić tych niezapomnianych przygód. W planach jest również otwarcie nowego centrum turystycznego inspirowanego światem wielorybów.
Andenes to idealne miejsce, jeśli kochasz dziką przyrodę, spektakularne wybrzeża i niezapomniane widoki. Tu możesz poczuć bliskość oceanu, zobaczyć szybujące nad głowami orły morskie i zanurzyć się w ciszy północnej Norwegii. To miejsce, które łączy aktywny wypoczynek z zachwytem nad naturą, tworząc niezapomniane wspomnienia.




Słońce o północy na Andøya – niezwykłe doświadczenie północnej Norwegii 🌞
Jednym z najbardziej magicznych doświadczeń, jakie oferuje Andøya w Nordland, jest słońce o północy. To zjawisko, które widać przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, od końca maja do końca lipca, zapiera dech w piersiach. Jeśli znajdujesz się na północ od koła podbiegunowego, lato oznacza dni, kiedy słońce w ogóle nie zachodzi, a cały obszar wyspy jest nachylony w jego stronę.
Stanie na wybrzeżu Andøya lub na wzgórzu, obserwując słońce o północy, to uczucie absolutnie niezwykłe. Każda noc staje się dniem, a krajobrazy kąpią się w złotych, nienaturalnie długich promieniach słońca. To wyjątkowa okazja, aby poczuć potęgę natury i doświadczyć północnej Norwegii w jej najbardziej niezwykłym wydaniu. Dla nas to było jedno z tych przeżyć, które na zawsze pozostają w pamięci – widok słońca o północy na Andøyasprawia, że czas staje w miejscu, a magia północy w Nordland staje się namacalna i niezapomniana.

My mieliśmy szczęście trafić na czas, gdy słońce o północy rozświetlało Andøya, i w pełni celebrowaliśmy to niezwykłe zjawisko. Choć widzieliśmy już słońce o północy wiele razy, za każdym razem cieszymy się na ten widok jak dzieci – to naprawdę coś niesamowitego. Dodatkowo mieliśmy sympatyczną sytuację podczas obserwacji: jeden z turystów z Azji, robiący zdjęcia, zrobił nam kilka ujęć i od razu je przesłał. Powiedział, że byliśmy świetnymi modelami – naturalnymi, bez pozowania – a słońce w tle wyglądało przepięknie. Taki moment sprawia, że magia północnej Norwegii staje się jeszcze bardziej namacalna i niezapomniana.






