
Procida- kolorowa wyspa Włoch…
Niektóre miejsca pojawiają się w naszych głowach znienacka – jak mała iskra, która zaczyna tlić się gdzieś w tyle głowy i z czasem zmienia się w pełnoprawne marzenie. Tak było właśnie z Procidą. To nie była miłość od pierwszego wejrzenia, bo… jeszcze jej wtedy nie widzieliśmy. Gdy siedem lat temu wracaliśmy z naszej pierwszej podróży po wybrzeżu Amalfi, ktoś wspomniał o maleńkiej wyspie – kolorowej, spokojnej, zupełnie innej niż to, co do tej pory znaliśmy z Włoch. Mówili, że tam czas płynie wolniej, a poranki pachną morzem i kawą z lokalnej kawiarenki. Że turyści trafiają tam rzadko, ale jak już dotrą – zakochują się bez pamięci.
I właśnie wtedy Procida wpadła nam w oko. Jeszcze nie była realnym planem, bardziej mglistą wizją – taką, którą odkłada się „na później”. Każdego kolejnego roku, przy planowaniu nowych podróży, wracała jak bumerang: „Może w tym roku?”. Ale życie – jak to życie – często pisze własne scenariusze. Raz nie ten termin, raz inny kierunek, raz zbyt krótki urlop.
Aż w końcu nadszedł ten moment.
W tym roku, bez wielkich planów i presji, po prostu zdecydowaliśmy: teraz albo nigdy. I tak – po siedmiu latach odkładania – wreszcie ruszyliśmy na spotkanie z tą włoską perełką. I już od pierwszego kroku na wyspie wiedzieliśmy, że było warto czekać.

Procida to prawdziwy klejnot Zatoki Neapolitańskiej i jedna z najbardziej kolorowych wysp w całych Włoszech. Choć geograficznie nie należy do Wybrzeża Amalfi, znajduje się w jego bliskim sąsiedztwie i niestety często bywa pomijana na rzecz bardziej znanych miejscowości, takich jak Positano, Amalfi czy Capri. A szkoda! Bo jeśli kochasz intensywne kolory, autentyczną włoską atmosferę i bajeczne zachody słońca – Procida to miejsce stworzone dla Ciebie.
Ta niewielka, malownicza wyspa w południowych Włoszech pozostaje wciąż nieco na uboczu głównych turystycznych szlaków. I właśnie dzięki temu zachowała swój unikalny charakter – bez tłumów, bez pośpiechu, bez komercji. To idealne miejsce na spokojne, autentyczne włoskie doświadczenie, które zostaje w sercu na długo.
Jedną z rzeczy, która absolutnie nas zachwyciła, była architektura Procidy. Kolorowe domki – pomalowane w odcienie pastelowego różu, błękitu, żółci, zieleni i pomarańczu – wyglądają jak rozsypane na wzgórzu cukierki. Spacerując po wąskich uliczkach i zaułkach wyspy, masz wrażenie, jakbyś przemierzał żywy obraz. Każdy dom opowiada swoją historię i tworzy niepowtarzalny klimat tego miejsca.
To właśnie ta wyjątkowa energia i urok sprawiły, że Procida została wybrana Włoską Stolicą Kultury 2022. I trudno się temu dziwić – wyspa zachwyca nie tylko swoją estetyką, ale i kulturą, lokalnym stylem życia i gościnnością mieszkańców. Jeśli planujesz podróż w okolice Neapolu lub wybrzeża Amalfi, koniecznie dodaj Procidę do swojej trasy. To jedno z tych miejsc, które nie są jeszcze zadeptane przez tłumy, ale oferują wszystko to, za co kochamy Włochy: słońce, morze, kolor, spokój i… dolce vita w najczystszej postaci.


Co zobaczyć na Procidzie? Najciekawsze miejsca na wyspie
Choć Procida jest niewielka – ma zaledwie 4 km² – znajdziesz tu mnóstwo uroku i pięknych miejsc, które warto odwiedzić. Oto nasze top propozycje:
1. Marina Corricella – najbardziej fotogeniczne miejsce na wyspie
To prawdziwa pocztówka Procidy! Kolorowe domki rybackie, łódki kołyszące się w wodzie, restauracje serwujące owoce morza – wszystko to tworzy bajkowy klimat. To obowiązkowy punkt każdej wizyty na wyspie.
2. Terra Murata – panorama, która zapiera dech
To najwyżej położona część wyspy i najstarsza dzielnica. Z jej murów roztacza się spektakularny widok na zatokę. Warto odwiedzić opactwo San Michele Arcangelo i poczuć ducha historii.
3. Plaże Procidy – małe, spokojne i klimatyczne
Procida oferuje kilka uroczych plaż z ciemnym, wulkanicznym piaskiem. Warto zajrzeć na:
- Spiaggia Chiaiolella – idealna na relaks i zachód słońca,
- Spiaggia della Chiaia – ukryta i spokojna,
- Pozzo Vecchio – znana z filmu „Listonosz” z Massimo Troisim.
4. Lokalne trattorie i kawiarenki
Nie spiesz się! Zgub się w uliczkach, zjedz świeże owoce morza, wypij kawę na tarasie z widokiem na zatokę. Na Procidzie warto po prostu być i chłonąć atmosferę.
5. Skocz na wycieczkę łodzią wokół Procidy
Jeśli chcesz zobaczyć Procidę z zupełnie innej perspektywy – koniecznie wybierz się na rejs łodzią dookoła wyspy. Tylko z wody widać, jak malowniczo prezentują się kolorowe domki przyklejone do skał i jak wiele ukrytych zatoczek i spokojnych plaż skrywa wybrzeże. Rejs tradycyjnym szkunerem to nie tylko piękne widoki, ale też relaksujący sposób na poznanie wyspy – bez tłumów i na totalnym luzie.
6. Obejdź wyspę pieszo i daj się zgubić w jej uliczkach
Procida to idealne miejsce na niespieszne włóczęgi – najlepiej po prostu ruszyć przed siebie i zobaczyć, gdzie poniosą Cię nogi. Wąskie uliczki wiją się między pastelowymi domkami, nagle otwierają się na małe placyki, schodki prowadzą do punktów widokowych, a tuż za rogiem może czekać urocza kawiarenka z widokiem na morze. Spacerując bez planu, można odkryć najbardziej magiczne zakątki wyspy – takie, których nie znajdziesz w przewodnikach. To właśnie w takich momentach Procida pokazuje swoje najpiękniejsze oblicze. My byliśmy bardzo zadowoleni z takiego właśnie spaceru…



Jak dostać się na Procidę?
Dojazd na wyspę jest naprawdę prosty – wystarczy trochę dobrej logistyki:
🚢 Prom lub wodolot z Neapolu
- Z portu Molo Beverello odpływają szybkie wodoloty (ok. 40 minut) i promy (ok. 1 godzina). My płynęliśmy z firma Caremar
- Rejsy są codzienne i częste – wystarczy kupić bilet online lub na miejscu. My kupiliśmy w kasie na miejscu. Kwiecień to jeszcze pora gdzie nie ma zbyt dużo turystów.
- Koszt biletu na nas dwoje to 29 euro w jedną stronę. W drodze powrotnej 32 euro.
- W sezonie warto zarezerwować bilet wcześniej, szczególnie na weekend.
🚉 Z lotniska w Neapolu do portu
- Z lotniska Capodichino do portu najłatwiej dojechać Alibusem – to bezpośredni transfer do centrum i portu.
- Możesz też złapać taksówkę lub dojechać metrem/autobusem do stacji Piazza Garibaldi, a potem pieszo (ok. 15 minut) do portu.





