Lago di Sorapis – turkusowy cud ukryty w Dolomitach
Lago di Sorapis od zawsze było na naszej liście marzeń – to jedno z tych „instagramowych” miejsc, które zachwycają turkusowym kolorem wody i dzikim, górskim otoczeniem. A jednak… do dziś dziwię się, że to jezioro nie pojawiło się wcześniej na naszym blogu! Nie mam pojęcia, jak to się stało, że to magiczne miejsce z naszej podróży do Dolomitów sprzed dwóch lat do tej pory nie ujrzało światła dziennego. Przecież Dolomity słyną z krystalicznie czystych, alpejskich jezior – a Lago di Sorapis to jeden z ich największych skarbów! Turkusowe jezioro w Dolomitach – jak z bajki Jeśli kiedykolwiek marzyliście o zobaczeniu turkusowego jeziora w Dolomitach, to Lago di Sorapis jest spełnieniem tych marzeń. Położone w…
Austerdalsbreen – spektakularna wędrówka do jednego z ramion Jostedalsbreen
Lodowce zawsze budzą nasz zachwyt, a Austerdalsbreen – jedno z ramion największego lodowca kontynentalnej Europy, czyli Jostedalsbreen – zrobił na nas równie ogromne wrażenie, jak nasze pierwsze spotkanie z Briksdalsbreen. W końcu udało nam się dotrzeć do tego mniej znanego, ale niezwykle malowniczego miejsca, które znajduje się w granicach Parku Narodowego Jostedalsbreen. I tu właśnie poczuliśmy, że dotarliśmy tam zdecydowanie za krótko – o co najmniej pięć długich lat. W odróżnieniu od wielu innych szlaków prowadzących do lodowców w Norwegii, trasa do punktu widokowego na Austerdalsbreen jest stosunkowo łatwa i w większości płaska, ale dość długa – około 5 km w jedną stronę, prowadząca malowniczą doliną między górami. To sprawia,…
Wybrzeże Amalfi – Magia, Która Nigdy Się Nie Kończy
Po siedmiu latach znów stanęliśmy na słonecznym Wybrzeżu Amalfi. Te zygzakowate klify, opadające prosto do turkusowego morza, wciąż zapierają dech w piersiach – rozciągają się od Zatoki Neapolitańskiej aż po Salerno. Nawet po kilku wizytach wciąż czuję, jakbym wkraczała do mitycznego świata. Nic dziwnego, że to właśnie tu, wśród skał wokół Positano, legendarne syreny z „Odysei” wabiły żeglarzy swym śpiewem. Dlaczego tak lubimy Wybrzeże Amalfi? To miejsce ma w sobie wszystko, co tworzy idealną włoską opowieść: zapierające dech w piersiach widoki klifów spadających do turkusowego morza, kolorowe domki jak zawieszone między niebem a wodą i zapach świeżych cytryn mieszający się z aromatem owoców morza. Każda wizyta to uczta dla zmysłów…
Breng Seter – ukryty klejnot fiordów Norwegii ???
Czasami naprawdę mamy wrażenie, że mieszkamy w bajce. Może nie dokładnie w tym miejscu, ale w kraju, który pełen jest krajobrazów jak z pocztówki. Dziś zabieramy Was do jednego z takich magicznych zakątków – Breng Seter, który po latach odwiedzin w końcu trafia również na naszego bloga. To miejsce nieprzypadkowo znalazło się w naszym nowym przewodniku po Vestlandet. Choć odwiedzaliśmy je wielokrotnie, dopiero teraz dzielimy się nim szerzej. I naprawdę warto! To miejsce, gdzie natura, kultura i spokój spotykają się w idealnej harmonii. ? Co można tu robić? Breng Seter jest popularny wśród mieszkańców i turystów jako miejsce kąpieli i pikników, ale ze względu na swoją wartość kulturową, obowiązują tu jasne zasady – nie zostawiamy…
Capri – perła Wybrzeża Amalfi
W końcu nadszedł ten moment, kiedy mogę opowiedzieć Wam o miejscu, które od dawna figurowało na naszej podróżniczej liście marzeń. Capri – bajkowa wyspa u wybrzeży Amalfi, przez lata pojawiająca się w naszych planach, inspiracjach i opowieściach znajomych – wreszcie stała się rzeczywistością. Ta kwietniowa podróż do Włoch przyniosła nam wiele niezapomnianych chwil, ale to właśnie Capri zostawiło w naszych sercach coś wyjątkowego. Są takie miejsca, które trudno opisać jednym zdaniem. Gdy tylko prom zbliżył się do portu, a na horyzoncie zaczęły rysować się strome klify i pastelowe domy wtopione w zielone wzgórza, wiedzieliśmy, że jesteśmy w miejscu niezwykłym. Capri ma w sobie magię, której nie da się uchwycić aparatem – trzeba jej doświadczyć.…
Islandia – kraina ognia, lodu i spełnionych marzeń
Są takie podróże, które dojrzewają w nas powoli – jak dobrze zaparzona kawa o poranku albo książka, której nie da się od razu odłożyć. Niektóre zaczynają się od jednego zdjęcia przelatującego przez Instagram, inne od zasłyszanej historii przy winie z przyjaciółmi. A są też takie, które siedzą cicho gdzieś z tyłu głowy i czekają na swój moment. Tak właśnie było z Islandią. Marzyliśmy o niej od lat – trochę nieśmiało, trochę realistycznie odkładając ją na później. Ale pewnego dnia powiedzieliśmy: dość czekania – robimy to!. I zanim zdążyliśmy się zorientować, pakowaliśmy walizki, by wyruszyć w stronę jednej z najbardziej fascynujących wysp na świecie. Islandia to kraina kontrastów – surowa, dzika, nieprzewidywalna.…





















