Zimowa jazda w Norwegii…
Norwegia zimą jest tak samo magiczna jak wiosną czy latem. To bajkowa kraina, a widoki o tej porze roku są równie piękne i niesamowite. Kuszą tak samo, a może jeszcze bardziej. Zimowe dni bywają krótkie, ciemne i ciche, a padający śnieg przez kilka dni pokrywa ziemię bardzo szybko co powoduje utrudnienia na drogach. Górskie oblodzone drogi z dużymi spadkami i ostrymi zakrętami są czasami wyzwaniem nawet dla bardzo dobrych kierowców. Obsługa pojazdu przy takiej pogodzie – zwłaszcza w górskich obszarach – wymaga szczególnej uwagi.
Niewątpliwie jazda po Norwegii zimą w złych warunkach może być wyjątkowym i czasami przerażającym przeżyciem oraz sporym wyzwaniem i dlatego nie jest polecana niedoświadczonym kierowcom. Generalnie, w zależności od ilości opadów śniegu, drogi nie są w pełni odśnieżone i raczej może pozostać warstwa ubitego śniegu oraz lodu. Mimo wszystko zimowa wycieczka samochodowa to kusząca perspektywa, i nie należy z niej rezygnować. Zimową porą Norwegowie używają opon zimowych z kolcami, które sprawiają, że po oblodzonych, zaśnieżonych drogach można jeździć znośnie, dzięki czemu hamowanie jest bardziej precyzyjne… lecz mimo wszystko należy zachować ostrożność gdy nie czujemy się pewni za kierownicą.
Dlatego właśnie od dwudziestu lat jeden z ośrodków w górach Golsfjellet prowadzi szkolenia w zimowych warunkach, a dokładnie w jedzie na lodzie. Są to szkolenia między innymi dla służb ratowniczych, policji, straży pożarnej, a także dla zwykłych kierowców. Każdy kto nie czuje się pewnie za kierownicą zimową pora może korzystać z kursu i nabyć duże doświadczenie właśnie w tak ekstremalnych warunkach pogodowych jak zima i lód na drodze. Norwegia zimą to prawdziwie magiczny świat, a frajdą jest ekstremalna jazda dla szybkich i wściekłych… oraz dla miłośników sportów zimowych…
Norwegowie są przyzwyczajeni do jeżdżenia po drogach z lodem i śniegiem oraz podczas obfitych opadów śniegu. Podczas tak obfitych opadów śniegu ruch na ogół przebiega normalnie, aczkolwiek z mniejszą prędkością. Do utrzymania głównych dróg zwłaszcza wokół miast używa się imponującej armii ciężarówek i traktorów, ale niektóre drogi na dużych wysokościach mogą być tymczasowo zamknięte. Jedna z takich przełęczy, która zawsze jest zamknięta w okresie zimowym jest to droga na Dalsnimba.
Odwiedzający Norwegię zimą muszą być przygotowani na jazdę po czystym lodzie i świeżym śniegu. Rozsądna jazda w tych okresach jest niezbędna, więc zawsze należy zachować spokój, nie spieszyć się, zostawiać duży odstęp między samochodem, a pojazdem przed sobą, hamować delikatnie i zwalniać z dużym wyprzedzeniem przed skrzyżowaniami i zakrętami.
Norwegowie radzą, że warto poświęcić więcej czasu na dłuższą podróż zimą i na wszelki wypadek trzymać w samochodzie termos z gorącym napojem, wodą butelkowaną, przekąskami i ciepłymi kocami. Należy upewnić się że telefony komórkowe są w pełni naładowane przed rozpoczęciem podróży
Ice Driver
Norweska szkoła jazdy na lodzie… Instruktorzy jazdy na lodzie wierzą, że jeśli chodzi o jazdę, nigdy nie przestajemy się uczyć. Prowadzenie samochodu to umiejętność, którą zawsze można ulepszyć i zawsze są nowe pomysły do odkrycia.
Ice Driver to firma działająca każdej zimy w pięknych okolicznościach przyrody 900 m. n.p.m. Ogromne górskie jezioro każdego roku pokrywa gruba warstwa lodu, dzięki czemu przez kilka weekendów można oddać się szalonej pasji lub nauczyć sie czegoś, na co zawsze brakowało nam odwagi. Jazda po zamarzniętych jeziorach nie jest przeznaczona tylko dla kierowców rajdowych. Tak naprawdę każdy może skorzystać z całodziennej jazdy po zamarzniętych jeziorach z bardzo doświadczonym zespołem instruktorskim, którzy to zachęcają nieśmiałych i rzucają wyzwanie odważnym…
Zapewne bo takim kursie można przenieść wszystkie nowe umiejętności do każdego samochodu, którym jeździmy.
Żaden pojazd nie wjedzie na 9 km trasę lodu dopóki lód nie zostanie dobrze zbadany i zatwierdzony przez specjalistów. Bezpieczeństwo jest najwyższym priorytetem. Warunki i pomiary lodu są stale monitorowane. Codzienne pomiary grubości lodu są wykonywane ręcznie za pomocą wiertarki do lodu, a wszystkie próbki są rejestrowane. Dwa razy w sezonie wykonamy pomiary radarowe lodu.
Zima w Norwegii potrafi zaskoczyć. Nawet wysoko w górach z tej bardzo brzydkiej, deszczowej i pochmurnej do bardzo mroźnej i cudownej. Taka jaką mamy od początku stycznia z bezchmurnymi dniami, z czerwonym niebem nad nami, co zawsze wróży duże siarczyste mrozy. W górskich pasmach odnotowano w ostatnich dniach nawet – 35 stopni Celsjusza. Zimowi maniacy szybkich aut z tego powodu bardzo są zadowoleni…
Ośrodek saneczkowy…
Nie tylko ICE DRIVER jest szybką jazdą zimowa porą, którą lubią dorośli. Jest jeszcze coś co podnosi adrenalinę i gdzie można bawić się niesamowicie dobrze….
Wysoko w górach w regionie Halingdal między słynnymi norweskimi ośrodkami Geilo i Hemsedal mieści największy tor saneczkowy. Skarslia oferuje fantastyczne, dobrze przygotowane trasy zjazdowe dla dorosłych i dla dzieci. Osrodek posiada 2 najdłuższe w Norwegii tory saneczkowe o długości 1,3 km i 1,6 km. Na miejscu można wypożyczyć specjalnie wykonane sanki, które są zarówno pojedyncze, jak i podwójne.W ośrodu Skarskia oprocz torów saneczkowych jest możliwoś uprawiania narciarstwa alpejskiego i biegowego. Ma miejscu jest możliwość wypożyczalnia nart, desek oraz sanek… Na miejscu jest bar, kafeteria oraz miejsce do ogrzania się o grilowania
Gdyby nie było zimy, wiosna nie wydawałaby się nam tak piękna… Zima to czas na zadumę, odpoczynek planowanie i rozmyślanie…
ICE DRIVER jak i zjazdy saneczkami po super przygotowanym torze to jedne z fajniejszych zimowych przeżyć. Jedno i drugie jest fajnie przeżyć i zobaczyć.