Kreta laguna Balos i Gramvousa…
Balos i Gramvousa to była jedna z najważniejszych atrakcji Krety jakie chciałam zobaczyć właśnie na tej wyspie. Nie byłam wstanie sobie nawet tego wyobrazić jak Laguna Balos musi pięknie wyglądać na żywo. Oglądając zdjęcia z internecie zachwytu końca nie było i nie mogłam doczekać się kiedy to moje oczy same ujrzą to niezwykłe miejsce. Po kilku dniach leniuchowania na wyspie nadszedł dzień wyjazdu na wycieczkę. Zbiórka rano przed hotelem i wyjazd w stronę portu Kissamos, skąd kierowaliśmy się w pierwszej kolejności na Półwysep Gramvousa . Półwysep Gramvousa to północno- zachodni cypel Krety. Nie jest zbyt szczególnym miejscem i nie ma tam nic fascynującego jak również nie…
Kjerag najsłynniejszy kamień w Norwegii…
Kjerag był kolejnym pragnieniem i chęcią zdobycia tego miejsca. Dość długo ociągaliśmy się z wyprawą w tamto miejsce gdyż na to potrzeba minimum trzy dni. A od miejsca naszego zamieszkania to dość spory kawałek. Daleko to po pierwsze, a po drugie to dość męcząca wspinaczka. Ciężko też trafić z pogodą w zachodniej Norwegii tam dość sporo pada, a Kjerag jest wysoko w górach. I tak pewnego sierpniowego weekendu 2013 roku wybraliśmy się na wielki kamień. Droga jaką mieliśmy do pokonania to cały dzień. Nawigacja pokazuje prawie 8 godzin ale z doświadczenia wiem, że na taka trasę trzeba szykować jakieś 10 godzin. Na wyprawie byliśmy ze znajomymi, w kupie zawsze raźniej, gdyby coś…
Wenecja w strugach deszczu…
Nasza wycieczka do Wenecji nie była długo planowa, ale długo wyczekiwana. Gdy tylko znalazłam połączenie z Oslo-Rygge do Venezia-Trevisso nawet chili się nie zastanawiałam tylko kupiłam bilety. Wycieczka do Wenecji to również prezent urodzinowy dla mojego męża z okazji urodzin. Takie prezenty są chyba najlepsze. Mi osobiście bardzo odpowiadają. Było to już jakiś czas temu bo w 2013 roku, a maj to jeden z lepszych wiosennych miesięcy na taki wypad to super sprawa. Poczytałam co warto zobaczyć gdzie się udać żeby nasza cała czwórka była zadowolona. Gdzieś nawet znalazłam informacje o Burano i Murano i te dwie wyspy miały być dopieszczeniem weneckiej przygody. Z lotniska mieliśmy jakieś 40 km. Autobus był już…
Zimowe szaleństwo w Norwegii…
Zima to pora roku za którą nie przepadam, a nawet powiem że jej nie lubię. Jest mi wtedy ciągle zimno, ubieram się we wszystko chyba co mam, a w domu palę ciągle w kominku i siedzę pod kocem z kubkiem herbaty. Zima jaka jest ostatnio w Norwegii ( na południu, tu gdzie mieszkam) jest nie do zniesienia. Od dwóch miesięcy już nie ma słońca, jest szybko ciemno i późno robi się widno, ciągle tylko mży, wieje albo leje i tak non stop. Ostatnio zatęskniłam za prawdziwą zimą, białą ze śniegiem, i mrozem taka jak powinna być. Zima to zima, mroźna i piękna. Jeszcze taką zimę można zobaczyć w środkowej lub…
Barcelona szlakiem Gaudiego…
Zwiedzanie Barcelony to czysta przyjemność, bez wątpienia. Nic więc dziwnego, że postanowiliśmy powrócić tu po raz kolejny. Nasza ostatnia podróż miała charakter krótkiego weekendowego wypadu, mającego na celu wymianę ponurej norweskiej zimy na trochę ciepła i słońca. Niezależnie od tego, jakie atrakcje turystyczne wybierzecie spośród tych, o których opowiem poniżej, jestem przekonana, że będziecie zachwyceni zwiedzaniem Barcelony. Odwiedzając Barcelonę, czeka nas prawdziwa uczta dla zmysłów. Nie bez powodu nazywana jest ona klejnotem Katalonii i jednym z najbardziej pożądanych celów podróży w Europie. A gdy chodzi o architekturę, jedną nazwę trudno pominąć – Antoni Gaudí. Jego niezwykłe dzieła przyciągają tłumy turystów z całego świata, tworząc niepowtarzalny krajobraz miasta. Barcelona to jedno…
Lofoty i góra Offersøykammen…
Lofoty, oprócz wielkich ryb, białych nocy i zorzy polarnej, oferują również niesamowicie piękne widoki, zwłaszcza z wysokich gór. Naszym marzeniem jest zobaczyć je wszystkie i mamy cichą nadzieję, że kiedyś się to uda. Po wspaniałych dniach spędzonych na Moskenesøy ruszyliśmy dalej na północ, w kierunku Vestvågøy, gotowi na kolejne przygody. W tym pieszym raju nie mogliśmy sobie pozwolić na lenistwo. Według lokalnych mieszkańców, Vestvågøy często spowija gęsta mgła, która dodaje tajemniczości tutejszym krajobrazom. Na szczęście tego dnia mieliśmy wyjątkowe szczęście – słońce świeciło, a widoczność była doskonała, co pozwoliło nam w pełni cieszyć się pięknem otaczającej przyrody. Vestvågøy, ze swoimi malowniczymi szlakami, urzekającymi wioskami rybackimi i zapierającymi dech w piersiach…